Rishia

Gość

Witam!

Rishia - Spellhowler - 63 krąg (Obscurio)
Nyah – Temple Knight – 51 krąg

Spacerowała ulicami Giran mijając po drodze zabieranych przechodniów. Słońce chyliło się ku zachodowi, jego złoto-czerwone promienie zalewały dachy domów. Mrok powoli spowijał okolicę. Czas znaleźć miejsce spoczynku, pomyślała elfka i skierowała się ku najbliższej tawernie. Otworzyła drzwi, od progu zalała ją fala gorącego powietrza i radosny gwar przebywających tam istot. Przeszła przez salę, lawirując pomiędzy stołami, starając się nie przewrócić o własne stopy, jak również o leżących pod stołami klientów. Niestety, nie udało się. Jedna z siedzących przy stole osób pociągnęła elfkę za płaszcz.
- Co do jasnej... – wstając z podłogi elfka odwróciła się do siedzących postaci.
- Witaj w naszych skromnych progach. – roześmiał się lekko wstawiony, ale nadal mocno trzymający w dłoni kufel piwa, człowiek.
Dziewczyna uśmiechnęła się pobłażliwie, wstała i otrzepała ubranie z kurzu, znała tego jegomościa oraz jego towarzysza od kufla, byli od niedawna jej kompanami na polowaniach, choć cała trójka znała się znacznie dłużej.
- Witaj Nam, Eziu. – skinęła im głową. – Znowu pijecie?
- Jak to znowu? – spytał kamael – Dopiero co przyszliśmy, siadaj z nami i opowiadaj jak było...
Elfka przyciągnęła pobliskie krzesło, po czym zdjęła płaszcz, przewiesiła przez poręcz i ciężko zajęła miejsce .
- No mów – ponaglił człowiek o mało nie wylewając złocistego napoju za dekolt przyjaciółki.
- Napisałam do nich... mam nadzieję, że mnie przyjmą.
- Na pewno – poklepał ją po ramieniu kamael – Jak zwykle za bardzo się przejmujesz. Zobaczysz, że będzie w szatko w porządku...
- A jak już wszystko bezie jasne to, to oblejemy.... – wtrącił człowiek.
- Nam, ty nie powinieneś już niczego teraz oblewać... – stwiedził kamael, ręką powili przeciągnął po twarzy.
- Zabierzmy go do pokoju, powinien się położyć ...dopóki jeszcze kontaktuje - roześmiała się dziewczyna. Razem z przyjacielem podniosła protestującego człowieka, po czym zawlekli go na poddasze.

Oczekuję miłej atmosfery, nowych znajomości oraz pomagania sobie nawzajem.

Mogę zaoferować wspólne polowania, wyprawy oraz oblężenia. Wszelkiego rodzaju pomoc innym klanowiczom..

Staram się być w świecie Aden codziennie w miarę możliwości. Zwykle wieczorami.

Nie boję się wojen chociaż nie miałam okazji uczestniczyć. Z tytanami również nie walczyłam, przy dobrej kompani nic nie jest straszne.

W realnym świecie mam na imię Agnieszka i mam 20 lat. Mieszkam pod Wrocławiem. Interesuje się mangą, anime, rysowaniem, ekonomią oraz trochę rpg. W wolnych chwilach czytam książki fantasy, gram w L2.

Nethila

Na tak. Ładne podanko przejrzyste i miło się czyta.A poza tym masz u mnie + za mange i anime Very Happy

Aedhrill

Nawet fajne opowiadnako.

Ja jestem ZA. Very Happy

Elhirion

Nie widze żadnych przeszkód czyli ZA Smile

Yoemva

Co tu dużo mówić ja jestem ZA. Smile

Patz

Jezdem za

Jesio tylko zdjecie komnaty jak mozna

i bimbru na wkupne <szczezy zebiszcza>

Thanen

popieram tego pijaka zdjęcie komnaty by się zdało a tak to ZA!

Liutad

jestem ZA przyjęciem

Rishia

Zdjęcie komnaty:

i m g 6 8 2 .i m a g e s h a c k . u s / i m g 6 8 2 / 9 0 1 5 / s h o t 0 0 0 3 9 . j p g

Całkiem o nim zapomniałam...

Zarin

Co tu dożo mówić, ja również ZA!!

Liutad

Ponieważ nie było żadnych sprzeciwów a udało mi się natrafić na Rishię w świecie wiec oficjalnie ogłaszam ze jest ona już w klanie .

Navean

Pewnie jesteś już w Klanie, ale i tak jestem ZA Cool